Moja historia jest taka,że poznałam mojego M 5lat temu dość szybko zamieszkalismy razem po 3 latach z dnia na dzień stwierdził że nic do mnie nie czuje i kocha inna(kilka razy załapałam go na pisaniu do innych ale z żadną się nie spotkał) rozstanie moja wyprowadzka itd Po dwóch miesiącach poprosił o spotkanie bo z się z rozstał z dziewczyną .
Zgodziłam się i wróciliśmy do siebie obecnie mamy 16miesiacznego syna i po kolejnych dwóch latach znowu ta sama sytuacja z dnia na dzień nas zostawił i poszedł do kobiety w której jak twierdził się zakochał jego miłość trwała miesiąc czasu.
Obecnie pomieszkuje u mnie i syna lecz wiem że jest znowu jakaś kobieta ale wprost tego nie mówi.Niby nie jesteśmy razem ale sypia ze mną w jednym łóżku,spedzamy czas razem.Razem też odwiedzamy jego rodziców.
Nie wiem co o tym myśleć ani co robić…Może któraś z Was była w podobnej sytuacji i mi pomoże
No jesteś jego kołem ratunkowym. Założe sie że gdybyś go kopneła w d*pe to by nawet o Ciebie nie walczył. Ale trzymaj go dalej grzecznie w domu. Daj sobie narobić na głowe. Daj sie mu zeszmacić jeszcze bardziej. A na pewno będzie Cie kochał 😀