Kochane mój partner i ja od dwóch lat mieszkamy osobno gdyż mieszkaliśmy u jego ojca i babki gdzie wciąż były awantury i za bardzo się wtracali więc zdecydowałam się że dla dobra dziecka wrócę z synem do matki. Niestety partner został u ojca i nie chciał “iść na swoje” z nami.
Teraz po upływie dwóch lat nasze relacje się polepszyly a on znalazl mieszkanie i chce z nami zamieszkać i stworzyć rodzinę.
Tylko jest problem – nasz synek nie chce się wyprowadzać on chce zostać tu gdzie mieszka koniec i kropka nagle on wcale nie chce mieszkać z tatą ? co mam zrobić? Jak go przekonać? Przecież siłą go stąd nie zabiorę “dla jego dobra”, ma 3 lata i chyba ma tez prawo decydować z kim i gdzie chce mieszkać.
Świat mi się wali bo to tak ogromna szansa by znów być razem, by wszystko odbudować by żyć po swojemu bez rodziców i wgl a jednak pojawił się problem…
Co robić? Jak przekonać synka? Pospieszać? Czekać? Podjąć decyzję za niego? Pomocy! ?
Zapytaj synka ? przecież on podejmuje decyzję w waszym życiu więc najlepiej będzie wiedział co robić ???????????