Kilka miesięcy temu rozstałam się z moim chłopakiem, a że rozstanie dało mi w kość to nie szukam na tą chwilę żadnej stałej relacji. Jestem dorosła, pracuję więc nie jestem jakąś ostatnią naiwną małolatą.
Na ostatniej imprezie w klubie poznałam bardzo fajnego chłopaka, była miedzy nami niesamowita chemia, byliśmy obydwoje nieco upojeni i wylądowaliśmy u niego. Po tamtej nocy nie miałam zamiaru kontynuować tej relacji ale kilka dni później zaczęliśmy trochę ze sobą pisać i umówiliśmy się na drinka u niego, wszystko w ramach fwb.
Na następnym spotkaniu on mi wyznał, że ma narzeczoną i typowe wymówki, że im się nie układa itd. Pytałam go już wcześniej czy kogoś ma ale zaprzeczył.
Mam teraz mocno mieszane uczucia, nie zależy mi na relacji romantycznej z nim tylko na seksie ale nie chcę być częścią cierpienia innej kobiety, bo takie rzeczy wychodzą na jaw prędzej czy później.
I tu mam dylemat czy powinnam w jakikolwiek sposób spróbować się z nią skontaktować? Czy w ogóle by mi uwierzyła?