Hej dziewczyny, muszę się wygadać bo nie wyrobię. Od tygodnia sama zajmuje się moim maluszkiem. Ojciec dziecka uciekł bo go przerosło rodzicielstwo ale kontaktuje się ze mną w sprawie naszego maluszka.
Piec mi się w domu rozwalił i od soboty jesteśmy z maluszkiem u moich braci. Młodszy brat sprawia, że czuje się bezwartościowa i że nic nie umiem zrobić koło dzieciątka.
Wyzywa, czepia się mnie o byle co gdy posprzątałam to jeszcze się czepia, że źle podłoga umytą czy źle maluszka wykąpałam bo krzyczy (maluszek 5 tygodni).
Z tego wszystkiego, z tego całego stresu straciłam pokarm. Z powodu mojego byłego partnera, a ojca dziecka i mojego brata czepianie się o byle co. Nie wiem czy taka bezwartościowa jestem czy po prostu głupia jak on uważa…