Moj facet z ktorym jestem juz 6 lat i z ktorym wkrotce bede kupowac wspolne mieszkanie , wymyśla coraz to nowsze rzeczy.
Zacznijmy od tego że w pogoni za mieszkaniem i w okresie koronawirusa kiedy mamy więcej czasu ,coraz to częściej siedzi i rozmyśla jak będzie deklarował nasz salon.
To maniak noży, mieczy i różnych starodawnych rzeczy, ja za to jestem za bardziej minimalistycznym urządzeniem, więc kiedy oznajmił mi że w salonie chce sobie powiesić noże, miecze i inne stare rzeczy, po wielkim WTF !!
Jakoś ustała rozmowa i zapomnialam o sprawie , do teraz ….kiedy oznajmił mi że chce sobie postawić akwarium z piraniami w naszym salonie , po małej kłótni powiedział że nie mam do gadania nic że to jego hobby i jego marzenia i może sobie postawić w mieszkaniu co mu się podoba , i nie prosi mnie o opinie tylko mówi co chce.
Ja uważam że to bardzo egoistyczne z jego strony, tym bardziej że to.male mieszkanie i będziemy mieszkać tam we dwójkę i tworzyć rodzinę i nie chce żyć jaj w jakimś muzeum. Nie mam nic przeciwko akwarium ale Nie chce mieć piranii w domu ,w salonie, to nie mój gust.
Nic tylko współczuć.