Zawaliłam. Zawaliłam na maksa i strasznie się tego wstydzę. Jestem z moim partnerem już 12 ponad lat. Układało nam się różnie, raz lepiej raz gorzej… 2 lata temu przez swoją głupotę zdradziłam go. Twierdziłam wtedy, że okazuje mi za mało czułości i zaczęłam szukać jej gdzie indziej.
Ukrywałam ten wybryk, nie chciałam się mu się do tego przyznawać, bardzo tego żałowałam i nadal żałuję. On ostatnio przeszperał mi komputer i znalazł tam moje zdjęcie z nim z tej nocy. Oczywiście zostawił mnie. Strasznie za nim tęsknię. Kocham go najbardziej na świecie.
Od czasu zdrady zrozumiałam to, że chce mieć z nim dzieci, założyć rodzinę. I wszystko legło w gruzach. On nie chce mnie znać… Co mam zrobić? Jak go odzyskać? Nie chce nawet ze mną rozmawiać…
Spierdzieliłaś sprawę do takiego stopnia że już facet do Ciebie nie wróci bo czuje obrzydzenie też miałem dwie takie sytuacje co ty kobieta mnie zdradziła bo za mało seksu i czułości było więc sory nawet ja bym do Ciebie nie wrócił bo takich rzeczy się nie wybacza jak spółkowanie z innym facetem