Czy problem tkwi we mnie? Jestem mamą 2 dzieci, żona z kilkuletnim stażem, bardzo kocham swojego męża. Ostatnimi czasy nie dogaduje się z mężem, to nie jest to co kiedyś. Zaczął patrzeć bardziej na swój czubek nosa, nie spędzamy czasu ze sobą, nie sypiamy ze sobą ~ tu akurat z mojej i nie mojej winy nie mam ochoty odkąd przestał o siebie dbać.
On nie widzi w tym nic złego, mówi że wymyślam ale kiedyś się przynajmniej starał. Rozmawiałam z mężem nie raz i nic..
Wiem wiem ze robie źle, bardzo źle ale chwilami myślę o seksie z kimś innym nie dla miłości a przyjemności…
Miłego dnia A.